Przylatujemy do Kinszasy, gdzie spotykamy się z naszym przewodnikiem i odbywamy transfer do hotelu.

Zakwaterowanie: Hotel Indigo lub podobny.

Po śniadaniu zaczynamy naszą przygodę. Bezpośrednio z hotelu wsiadamy do zadaszonej łodzi canoe (by chronić się przed słońcem i ewentualnym deszczem) i płyniemy w górę rzeki Kongo do odizolowanego terytorium ludu Balumbe, nazywanego „pigmejami-czarownikami”. Ich reputacja jako uzdrowicieli jest znana wzdłuż całej rzeki Kongo. Są to półkoczownicze plemiona z kongijskiej dżungli, o których wiadomo bardzo niewiele.

Po drodze, w serce „ciemności”, zatrzymamy się w wioskach Lokele – plemienia rybaków mówiącego w języku bantu, które kiedyś praktykowało tatuowanie ciała. Dziś praktykę tę można jedynie zobaczyć na ciałach starszych kobiet.

Następnie zjemy posiłek na pokładzie, a późnym popołudniem dotrzemy do protestanckiej misji w Lolanga, gdzie przywita nas pastor oraz chór parafian (będzie to niedziela). Nocleg w namiotach w pobliżu misji.

Zakwaterowanie: namioty typu igloo.

Po śniadaniu pożegnamy się z pastorem i wkroczymy w animistyczny świat plemienia Ngombe – ludu myśliwych, rybaków i rolników, którym rządzą tradycyjni królowie.

Zanim wejdziemy do dżungli, musimy oddać hołd królowi Ngombe i poprosić go o pozwolenie na odwiedzenie pigmejów Balumbe. Król zapewni nam również tragarzy oraz lokalnego przewodnika znającego leśne szlaki.

Po trzech godzinach rejsu w górę rzeki dotrzemy do Królestwa Lompoko, gdzie powita nas Jego Wysokość wraz ze starszyzną wioski. Dla tutejszych ludzi nasza obecność to prawdziwe wydarzenie.

Po lunchu w Lompoko, po południu wyruszymy w stronę wspólnoty Balumbe. Czeka nas godzinna wędrówka przez dżunglę. Po przybyciu rozbijemy obóz w pobliżu osady. Przyniesiemy ze sobą dary (sól, olej, tkaniny), które prawdopodobnie zapoczątkują gorącą ceremonię powitalną.

Zakwaterowanie: namioty typu igloo.

Po śniadaniu rozpoczniemy dzień w samym sercu kongijskiej dżungli, wśród jednej z najbardziej tradycyjnych społeczności środkowej Afryki.

Spędzimy cały dzień z pigmejami Balumbe – będziemy towarzyszyć im w zbieraniu pożywienia i roślin leczniczych, a także w polowaniach. Przy zachodzie słońca posłuchamy ich muzyki i pieśni. Zaznamy prawdziwej, prastarej Afryki.

Zakwaterowanie: namioty typu igloo.

Po śniadaniu pożegnamy się z Balumbe i wyruszymy w stronę wioski Ngombe. Odbędziemy ostatnie spotkanie z królem i mieszkańcami Lompoko, po czym powrócimy do zmotoryzowanej łodzi canoe i ruszymy do Mbandaki. Po drodze zjemy posiłek.

Późnym popołudniem dotrzemy do Mbandaki, gdzie czeka nas odpoczynek.

Zakwaterowanie: Hotel Half Century Palace lub podobny.

Po śniadaniu ruszamy samochodami terenowymi 4×4, by odwiedzić kolejny obszar plemienny – terytorium ludu Ntomba.

To rolniczo-łowiecka grupa etniczna Bantu, która posiada unikalną tradycję dotyczącą kobiet rodzących swoje pierwsze dziecko. Po narodzinach zostają one tzw. „walé” (kobietami karmiącymi) i przechodzą w stan odosobnienia wraz ze swoim nowonarodzonym dzieckiem, trwający kilka lat.

„Walé” opuszcza męża i zamieszkuje w chacie matki, gdzie obowiązują ją liczne tabu: nie może mieć kontaktów seksualnych, gotować, pracować, rozmawiać z mężczyznami ani opuszczać wioski.
Traktowana jest ona, jak królowa. Jej twarz i ciało malowane jest czerwoną glinką, nosi miedziane bransolety i wachlarz. Żyje częściowo naga, by wzbudzać pożądanie, któremu musi się opierać. Dzięki temu wzrasta jej wartość.

Po około trzech latach uwięzienia następuje ceremonia kończąca ten rytuał. Kobieta wraca do normalnego życia, wszystkie taboo są znoszone. 

W okolicy zjemy lunch z rodziną królewską Mooto i obejrzymy taniec tajnego stowarzyszenia. Następnie ruszamy do miasteczka Bikoro, nad brzegiem jeziora Ntumba. Przespacerujemy się po targu i obejrzymy dom Stanleya przy siedzibie misji katolickiej.

Zakwaterowanie: Misja katolicka.

Po śniadaniu odwiedzimy wioskę Batwasów (pigmejów) niedaleko Bikoro. Batwasowie polegają na  rolniczych produktach dostarczanych od chłopów Bantu z plemienia Mooto. W zamian Batwasowie dostarczają im zwierzynę z polowań oraz zioła. Ludy te żyją ze sobą w symbiozie.

Poznamy ich codzienne życie, po czym wracamy do Mbandaki. Obiad nad rzeką, a następnie wizyta w starym ogrodzie botanicznym z końca XIX wieku. Zwiedzimy także opuszczone budynki kolonialne.

Wieczorem pożegnalna kolacja nad rzeką Kongo.

Zakwaterowanie: Hotel Djokolo lub podobny.

Po śniadaniu, udamy się na lotnisko, skąd wylatujemy do Kinszasy.

Podczas lotu podziwiamy ogrom kongijskiej dżungli równikowej. Po przylocie udajemy się w podróż w kierunku Wyżyn Kwango – terytorium ludu Yaka.

Jedziemy przez surowe tereny do miejscowości Kenge, stolicy regionu. Po przyjeździe zakwaterowanie i kolacja.

Zakwaterowanie: Hotel Wata Fils Maison Blanche lub podobny.

Po śniadaniu odwiedzamy tradycyjnego monarchę Yaka w jego wiosce. Yaka przybyli z Angoli w XVI wieku, osiedlając się pod zwierzchnictwem Królestwa Kongo. W XVIII wieku ich ziemie zostały przejęte przez lud Lunda, jednak w XIX wieku Yaka odzyskali niepodległość.

Społeczność Yaka jest dobrze zorganizowana – na jej czele stoi król Kiamfu, pochodzący z ludu Lunda. Młodzi mężczyźni przechodzą przez liczne inicjacje, w tym obrzezanie.

Plemię żyje głównie z myślistwa i rolnictwa. Yaka posiadają bogatą tradycję artystyczną – będziemy świadkami królewskiej ceremonii z udziałem zamaskowanych tancerzy i młodych inicjowanych.

Po ceremonii otrzymamy błogosławieństwo od Jego Królewskiej Mości i wrócimy do Kinszasy. Piknik po drodze. Po przyjeździe – transfer do hotelu.

Po śniadaniu wyruszamy na zwiedzanie miasta. Odwiedzimy m.in. rezerwat bonobo, stare pomniki i lokalny targ.

Po południu weźmiemy udział w sesji zdjęciowej z członkami grupy „Sapeur” – Stowarzyszenia Świeżych i Eleganckich Ludzi albo Dandis z Konga. Sapeuryjski styl i jego stosunek do ubioru są unikalne. Łączy elegancję postkolonialną z futurystycznym wyrafinowaniem. Członkowie mają swój kod honoru, zachowania i wyobrażenia o moralności.

Ruch ten narodził się, gdy kongijscy żołnierze wracający z Francji po II wojnie światowej przywieźli ze sobą paryską modę.

Podczas zwiedzania miasta, usłyszymy również muzykę Suku – kongijską rumbę.

Zakwaterowanie: Hotel Indigo lub podobny.

O wyznaczonej godzinie udajemy się na lotnisko międzynarodowe w Kinszasie, skąd wylatujemy do domu.